atrakcyjna dla dzieci

Nierozłączne

Śmieszka bardzo lubi swoje towarzystwo. Często siedząc z nami w pokoju bawi się sama przez godzinę w ogóle nie zwracając na nas uwagi. Jest przejęta oglądaniem książeczek, przekładaniem klocków z jednego pojemnika do drugiego i turlaniem piłeczki do tego stopnia, że zapomina o rodzicach. Czasem cichaczem wymyka się do drugiego pokoju, aby w pełni cieszyć […]

Nierozłączne Czytaj dalej

To niebezpieczne!

Wielokrotnie przekonałam się, że kiedy dwie osoby wymawiają te same słowa to w rzeczywistości mogą mówić coś zupełnie innego. Żadne odkrycie, odwieczny problem naszych czasów: komunikacja. Także w rozmowach o rodzicielstwie często pojawiają się nieporozumienia, bo kiedy chodzi o tak ważny temat, jak wychowanie dziecka, czasem trudno się pogodzić, że ktoś myśli inaczej, i że

To niebezpieczne! Czytaj dalej

Kolejny etap

Nie potrafię wyobrazić sobie Śmieszki za kilka lat. Czasem próbuję, ale w ogóle mi to nie wychodzi. Jestem z nią każdego dnia.  Jej ciało zmienia się, Ona sama jest coraz bardziej świadoma, to wszystko się dzieje i ja jestem w tym tak mocno, że nie potrafię spojrzeć na to z szerszej perspektywy. Czuję, że nasza

Kolejny etap Czytaj dalej

Słodycze

Usłyszałam ostatnio, przypadkiem rozmowę na temat słodyczy. Naprawdę nie da się nie słyszeć rozmów innych mam na placu zabaw. Jedna mama była ich zdecydowaną przeciwniczką, a druga powiedziała, że ona czasem daje synowi coś słodkiego, bo skoro sama je… No właśnie i to mi dało do myślenia.

Słodycze Czytaj dalej

Ile warta jest ciekawość dziecka?

Kiedy dziś rano myłam zęby Śmieszka przydreptała za mną do łazienki i niepostrzeżenie zaczęła bawić się papierem toaletowym. Z niezwykłym zafascynowaniem rozwinęła całą rolkę. Przez chwilę się zastanawiałam, czy przerwać tę zabawę i zająć Ją czymś innym, ale nie zrobiłam tego. Nie powiedziałam: nie rusz, nie wolno bawić się papierem toaletowym, to jest be. No,

Ile warta jest ciekawość dziecka? Czytaj dalej

Jak z dorosłym

Bardzo dużo ze Śmieszką rozmawiamy. Kiedy ktoś nas odwiedza również spędzamy czas wszyscy razem, zawsze (albo prawie zawsze, gdzieś na pewno popełniłam gafę) pytamy Ją, co na dany temat myśli, czy ma ochotę na to, co będziemy robić, normalnie jak z dorosłym… Najbardziej jednak uwielbiam sytuację, kiedy proszę o coś Śmieszkę, a ona zawsze, jeśli

Jak z dorosłym Czytaj dalej

Po pierwsze, nie wolno spać z dzieckiem w jednym łóżku

Dopisane 12.08.2013: Poniższy wpis rozpoczyna cykl postów, które roboczo nazwałam „Dekalog porządnej matki”. Dotyczy on przekonań, które często w nas rodzicach są od zawsze, a które nie dla wszystkich są w porządku. Tytuł niniejszego wpisu jest właśnie takim przekonaniem, z którym ja się nie zgadzam, ale pomimo to ono we mnie było i próbowało (z

Po pierwsze, nie wolno spać z dzieckiem w jednym łóżku Czytaj dalej

Scroll to Top