wsparcie

Mama sobie radzi – dziś praktycznie

Ostatnio pisałam o samotności w rodzicielstwie, o momentach kiedy inni nie są w stanie nam pomóc i zrozumieć. Dziś kilka wskazówek, co może pomóc właśnie w takich trudniejszych momentach. 1. Oddychaj – to się moim zdaniem sprawdza zawsze. Kiedy bierzesz kilka spokojnych wdechów, dotleniasz się, Twój umysł zaczyna myśleć jaśniej, serce bije spokojniej… zaczynasz widzieć

Mama sobie radzi – dziś praktycznie Czytaj dalej

Dlaczego dbam o czas dla siebie?

Uwielbiam spędzać czas ze Śmieszką. Uwielbiam spędzać czas bez Śmieszki. Czasem przekornie zastanawiam się, co lubię bardziej. Nie da się jednak udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Bowiem, abym w pełni cieszyła się czasem, który spędzam z córką, potrzebuję mieć możliwość naładowania akumulatorów bez Niej. Abym zaś potrafiła cieszyć się samotnością, potrzebuję spędzać z Nią

Dlaczego dbam o czas dla siebie? Czytaj dalej

Dlaczego zaczęłam pisać?

Nigdy nie lubiłam pisać. Do momentu rozpoczęcie studiów po prostu nie lubiłam, a jak zaczęłam studiować, znienawidziłam. Pisanie jakiejkolwiek pracy wywoływało we mnie stan przed depresyjny. Pamiętam długie godziny przed pustym ekranem komputera i ta nicość… Na pierwszym roku, kiedy Profesor omawiał moją pracę, powiedział wprost: Nie powinna pani studiować Polonistyki. Studiowałam dalej, zazwyczaj zaliczając

Dlaczego zaczęłam pisać? Czytaj dalej

To niebezpieczne!

Wielokrotnie przekonałam się, że kiedy dwie osoby wymawiają te same słowa to w rzeczywistości mogą mówić coś zupełnie innego. Żadne odkrycie, odwieczny problem naszych czasów: komunikacja. Także w rozmowach o rodzicielstwie często pojawiają się nieporozumienia, bo kiedy chodzi o tak ważny temat, jak wychowanie dziecka, czasem trudno się pogodzić, że ktoś myśli inaczej, i że

To niebezpieczne! Czytaj dalej

Nie potrafię reagować

Pisałam ostatnio o tym, że często obserwując innych rodziców warto wczuć się w ich sytuację i nie oceniać zbyt pochopnie. Są jednak takie zdarzenia, których nie można usprawiedliwiać i jest to zawsze, kiedy dziecku dzieje się krzywda… Na tegorocznych wakacjach przynajmniej pięć razy byłam świadkiem sytuacji, kiedy według mojej definicji krzywdy, miała ona miejsce. I

Nie potrafię reagować Czytaj dalej

Jak z dorosłym

Bardzo dużo ze Śmieszką rozmawiamy. Kiedy ktoś nas odwiedza również spędzamy czas wszyscy razem, zawsze (albo prawie zawsze, gdzieś na pewno popełniłam gafę) pytamy Ją, co na dany temat myśli, czy ma ochotę na to, co będziemy robić, normalnie jak z dorosłym… Najbardziej jednak uwielbiam sytuację, kiedy proszę o coś Śmieszkę, a ona zawsze, jeśli

Jak z dorosłym Czytaj dalej

Scroll to Top