Kiedy zasiadam w Kręgu Kobiet czuję, że jestem.
Moja obecność wystarczy.
Rozsiadam się wygodnie, puszczam luźno brzuch.
Oddech się uspokaja i wydłuża.
Odpoczywam.
Śmieje się i płaczę.
Doświadczam całego wachlarza emocji, współodczuwam całą sobą.
Jestem i to wystarczy.
Takie przestrzenie dla kobiet chcę tworzyć. Do tego Cię zapraszam.