Dzieci są ważne:)

Dziś chcę się z Wami podzielić kilkoma refleksjami na temat moich tekstów, które do tej pory zostały opublikowane na portalu Dzieci są Ważne. Być może część z Was ich nie zna i będzie mieć ochotę nadrobić lekturę:). W każdym razie będzie z sentymentem.

 Pierwszy z moich tekstów trafił do Redakcji jako List Czytelniczki, gdzie podzieliłam się z innymi mamami moimi pierwszymi doświadczeniami podążania za Śmieszką. Jego publikacja była dla mnie ważnym wydarzeniem, szczególnie, że bloga czytała wtedy garstka ludzi. Choć od tamtego czasu moje postrzeganie macierzyństwa się zmieniło i z pewnością jest bardziej dojrzałe to kiedy sama dziś przeczytałam ten tekst uświadomiłam sobie, że jest on wciąż bardzo aktualny także dla mnie.

Link do tekstu: http://dziecisawazne.pl/list-czytelniczki-dziecko-uczy/

 Drugi tekst przedstawia cztery historie bliskich mi mam, które zechciały podzielić się ze mną tym, co dla nich było piękne w początkach macierzyństwa. Miałam nadzieję, że to zostanie jakoś bardziej zauważone. Tak mocno się cieszyłam, że jest tam tyle pozytywnych emocji. Bo bez względu na to, że te mamy opowiadały mi też, że oprócz pięknych chwil bywają trudne, to tym razem mówiły tylko o tym, co było PIĘKNE. Wtedy też po raz pierwszy poczułam zwątpienie, że taki pozytywny przekaz nie dotrze do szerszego grona odbiorców. Na szczęście zwątpiłam na bardzo krótko. I choć pojawiły się wtedy głosy, że to nieprawdziwe, niepełne, że mówi tylko o jednej stronie medalu. To ja mocno tej właśnie strony się trzymam. Głęboko wierzę, że mamy to, na czym się koncentrujemy. Dlatego jako mama skupiam się na pięknych i szczęśliwych chwilach, bo chcę ich przeżywać więcej.

Tekst możecie przeczytać tutaj: http://dziecisawazne.pl/piekny-poczatek/

 Kolejny tekst  pod tytułem Nie oceniać. To jest dla mnie bardzo ważny tekst. Pisząc go starałam się pisać w zupełnym otwarciu na drugiego człowieka, na drugą mamę. Spojrzeć na nią, nie przez pryzmat oceny, wytykania błędów i rozliczania za każde słowo, którego ja bym nie użyła. Naprawdę tak chciałam. Dlatego nie zapomnę gdy Alicja – Redaktor Naczelna napisała do mnie, że choć piszę o niedocenianiu to jeden akapit jest cały oceną… To była dla mnie cenna lekcja, która pokazała jak bardzo ta ocena siebie i drugiego człowieka we mnie jest i jak wiele jest jeszcze do zrobienia. Chcesz przeczytać tekst? Jest tutaj: http://dziecisawazne.pl/nie-oceniac/

 I ostatni tekst, który pierwotnie miał nosić tytuł Zacznij od siebie (i moim zdaniem trafniej opisywał treść). Natomiast na portalu ukazał się pod tytułem Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko – czy to tylko frazes? Fejsbukowa dyskusja poszła w kierunku tego jak mamy spędzają czas bez dzieci, co robią w wolnych chwilach, jak się relaksują. Natomiast ja za pomocą tego tekstu chciałam pokazać, że w każdej chwili mojego życia mogę żyć dla siebie, bez względu na to, czy spędzam z moją córką 24 godziny na dobę, czy tylko poranki i wieczory. Bez względu na to, czy mam czas na malowanie paznokci i czytanie książek, czy jestem z dzieckiem sama i nie mogę sobie obecnie na to pozwolić. W każdej chwili mogę żyć dla siebie…

Proszę przeczytajcie tekst właśnie pod tym kątem: http://dziecisawazne.pl/szczesliwa-mama-szczesliwe-dziecko-czy-jest-tylko-frazes/.

 Dobrego dnia:).

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top