Leżysz a ja patrzę na Ciebie. Patrzę na Twe maleńkie ciałko. Do głowy przychodzą mi same zdrobnienia: rączka, nóżka, paluszek i brzuszek… Ach wycałuję Cię całą. A potem ochronię przed całym światem. Jesteś przecież taka bezbronna.
Tak wiem to złudzenie. Jesteś wielka choć maleńka. Dusza Twa stara jak świat patrzy na mnie przez te piękne oczka. I ciasno jej w tym słodkim ciałku i kipi z Ciebie całą Tobą, bo jak to pomieścić taką siłę, w takim maleńkim ciałku. A ja patrzę na Ciebie…
Miałaś rację. W tym co napisałaś do mnie. Dzięki.
To ja dziękuję:)