Nie wierzyłam, a jednak:)
O usypianiu Śmieszki mogłabym napisać książkę. Oczywiście, jak każda mama:) Bowiem rozmawiając z co najmniej setką mam w ostatnim roku przekonałam się, że Śmieszka nie jest zbyt oryginalna jeśli chodzi o swego rodzaju oporność w zasypianiu.