Bajka o konsekwencji

Nasze życie składa się z chwil, z momentów, które w mgnieniu oka odpływają jak patyki na wodzie. Możemy je przeżyć na wiele sposobów, robić to mniej lub bardziej świadomie. Jednak każdy z nas ma do dyspozycji jedynie te momenty, w których obecnie jest. Już po chwili przestają żyć, a stają się historią, ich miejsce zajmują kolejne. Nie ma chwil ważnych i ważniejszych jest tylko TA.

W pokoju siedzą cztery kobiety. Dwie z nich są dorosłe i bardzo przejęte, bo każda chce wypaść jak najlepiej przed tą drugą. Ich córki bawią się na dywanie. Różnica wieku jest zbyt duża, aby bawiły się razem. Jedna więc próbuje układać klocki, choć co dwie minuty przerywa i wchodzi na mamę: na plecy, na kolana, wszędzie gdzie się da. Dziewczynka w ten sposób zaznacza swoją obecność. Druga dziewczynka ma mniej więcej pół roku i jej głównym zajęciem jest penetrowanie najbliższego otoczenia. Nie potrzebuje zbyt wiele do szczęścia. Choć momentami jej potrzeby są jasno określone, tak jak na przykład w tym momencie. Wzięła do buzi kapcia mamy, który leżał na podłodze. Mama szybko wyprostowała się i powiedziała stanowczym głosem:
– Kochanie nie jemy butów! Buty nie są do jedzenia! Nie wolno.
Druga mama nie reaguje, wiadomo, że mało kto pozwala swoim dzieciom jeść buty. Więc spokojnie czeka aż mama z córką zakończą pouczającą pogadankę.
Kiedy kończą, mama mówi:
– Wiesz mnie nie przeszkadza, że ona je te kapcie, są czyste i chodzę w nich tylko po domu. Jednak wolimy ją od razu uczyć, że butów się nie je. Bo jak później odróżni jedne od drugich?
– Kochanie, przecież mama mówiła, że nie wolno! – przerywa bo córka jest niezwykle zdeterminowana.
– No widzisz, nic nie działa, choć przecież mówię jej, że nie wolno.

Nie ma chwil ważnych i ważniejszych jest tylko TA.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top