Po pierwsze: kochaj siebie!

Myślę, że gdyby spytać kobiety o to, co najlepszego matka może zrobić dla swoich dzieci często odpowiedź brzmiałaby: kochać je. Czy można nie zgodzić się z tym zdaniem? Czy dzieci mogą potrzebować czegoś bardzie niż bezwarunkowej miłości swojej mamy?

Do niedawna myślałam, że nie. Dziś wiem, że jest coś jeszcze ważniejszego. Mniej więcej trzy miesiące temu usłyszałam, od bardzo ważnej dla mnie osoby, następujące zdanie:

Najpiękniejszy prezent, jaki matka może ofiarować swojemu dziecku to być szczęśliwa sama ze sobą. Wtedy i dziecko będzie szczęśliwe.

Dla mnie jest to niezwykle ważne zdanie. Jedno z tych, które na mojej tablicy życiowych drogowskazów zajmuje czołowe miejsce. Choć zostałam wychowana w otoczeniu, według którego matka powinna poświęcać się dla swoich dzieci i rodziny, to powoli zmieniam swój stosunek do tej niezwykłej roli. Staram się na nowo zapisać własną definicję matki.

Moja córeczka ma teraz pół roku. Codziennie widzę jak, z niezwykłą uważnością, obserwuje mnie. Każdego dnia dbam więc o to by być szczęśliwą i myśleć nie tylko o swoich bliskich, ale przede wszystkim o sobie. Dzięki temu jestem spokojna o Śmieszkę. Bowiem czy mogę ofiarować jej coś piękniejszego niż możliwość obserwowania szczęśliwej mamy? Mamy, która akceptuje swoje ciało i potrafi cieszyć się z prostych czynności? Mamy, która z czułością obserwuje swoje niedoskonałości? Mamy, która po prostu codziennie się uśmiecha?

Zapytam ją o to jak dorośnie.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top