tata

(Nie)śpiąca królewna…

Czasem zamykam oczy i wyobrażam sobie, co mogłabym robić gdyby Śmieszka każdego dnia zasypiała o 20. A więc mogłabym: czytać książki, oglądać filmy, pisać, sprzątać, prasować, gotować, rozmawiać przez telefon, pić w spokoju herbatę, wziąć kąpiel, malować paznokcie, spać… Podsumowując mogłabym robić bardzo wiele fajnych rzeczy, na które zazwyczaj brakuje mi czasu. No tak, ale […]

(Nie)śpiąca królewna… Czytaj dalej

Współzależność

Przeczytałam przed chwilą wczorajszy post. Ot tak, a co tam, sama też mogę przecież być czytelniczką własnego bloga. Przeczytałam i nie uwierzyłam, że go napisałam. Myślę sobie, może to nie byłam ja? Może ktoś wkradł się na mojego bloga i za mnie coś naskrobał, bo przecież dzisiejsza ja nie użyłaby słowa „zależność”, ale „współzależność”. A

Współzależność Czytaj dalej

Dla taty

– Boję się, że zbyt wiele mnie ominie, że nie zobaczę jej pierwszego kroku, nie usłyszę pierwszego słowa, że nie będzie mnie przy niej, gdy najbardziej będzie tego potrzebowała.  Usłyszałam takie słowa od mojego męża, kiedy po dwóch tygodniach od urodzenia Śmieszki nadszedł czas jego powrotu do pracy.

Dla taty Czytaj dalej

Scroll to Top