rodzicielstwo

Czy poleciłabyś współpracę ze mną innym mamom i jeśli tak to dlaczego?

Kochane, pracuję z innymi mamami już ponad dwa lata. Przy tworzeniu nowej strony poprosiłam te kobiety, aby podzieliły się ze mną swoimi refleksjami na temat naszej współpracy. Myślę, że szczere rekomendacje są wciąż najlepszą formą reklamy, potwierdzają jakość usług, które proponuję i podnoszą moją wiarygodność w innej roli – nauczycielki świadomego macierzyństwa.

Czy poleciłabyś współpracę ze mną innym mamom i jeśli tak to dlaczego? Czytaj dalej

Intencja

Ten tekst zaczęłam pisać w sierpniu 2014. Jak widać poleżał trochę w szufladzie:). Trwają wakacje. Siedzimy ze Śmieszką w piaskownicy. Jest niedziela. – Kochanie, choć idziemy do kościoła. Razem z nami bawi się mniej więcej pięcioletnia dziewczynka i pyta: – A po co wy tam idziecie? Uwielbiam dzieci. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! Za ich autentyczność, spontaniczność,

Intencja Czytaj dalej

Dziękuję

W ostatnim czasie jednym z najczęściej wymawianych przez Śmieszkę słów jest „Dziękuję”.  Zjadła śniadanie: dziękuję; Ubrałam Jej buty: dziękuję; Znalazłam Jej króliczka: o dziękuję mamusiu!  Wielokrotnie czytałam o tym, że dzieci uczą się poprzez obserwacje. Nie trzeba im niczego nakazywać, wystarczy samemu zachowywać się tak jakbyśmy sobie tego życzyli, a szansa, że dziecko przejmie od

Dziękuję Czytaj dalej

O trudnych emocjach przez zabawę

Książkę „Rodzicielstwo przez zabawę” przeczytałam ponad rok temu i po lekturze towarzyszył mi pewien niedosyt. Z jednej strony znalazłam tam sporo ciekawych pomysłów na poznanie dzieci, wsparcie ich w rozwoju, a także radzenie sobie z trudnymi sytuacjami właśnie poprzez zabawę. Zachwyciło mnie to, bo Cohen maksymalnie rozpuszcza to, co dla nas rodziców może wydawać się

O trudnych emocjach przez zabawę Czytaj dalej

Moja pierwsza książka – już w księgarniach

Kochani, już jest długo wyczekiwana (przeze mnie w każdym razie:)) książka „Atrakcyjna mama – sztuka poznawania siebie”. Choć informacje dostałam już w piątek to potrzebowałam wziąć ją do ręki, aby coś napisać.  Pamiętam moment gdy oddawałam ostateczną wersje do druku. M. powiedział wtedy: „Kochanie, pamiętaj. Jest taka jaka miała być.” I tak poczułam dziś: „Jest

Moja pierwsza książka – już w księgarniach Czytaj dalej

Scroll to Top